- Snoepje, choć tu szybko! - woła Maurycy za salonu.
- Uczę się! O co chodzi? - odkrzykuję zza biurka.
- To coś dla ciebie! Musisz to zobaczyć! - przybiega podekscytowany Maurycy - Zrobili nowy serial, właśnie widziałem zwiastun! Na pewno ci się spodoba, bo przypomina mi ten twój ulubiony amerykański serial o grubej prawniczce. W tym główną rolę gra roztrzepana prawniczka w przykrótkiej mini, z niewyparzoną gębą. I do tego jest pół-Polką!
- "Oooo.... to trzeba będzie koniecznie sprawdzić" - pomyślałam.
Wygoogolwałam szybko tytuł. "Danni Lowinski". Aha, rzeczywiście zapowiada się zabawnie. Historia może być już znana mieszkańcom krajów sąsiadujących. Serial produkcji niemieckiej, a następnie odwzorowany w Belgii doczekał się także holenderskiej wersji. Tytułowa Danni jest 30-letnią pół-Polką mieszkającą z ojcem inwalidą. Z zawodu fryzjerka, właśnie ukończyła szkołę prawniczą i poszukuje pracy w dużej kancelarii. Potencjalny pracodawca nie bierze jej jednak na poważnie, gdyż... no cóż, Danni ani poważnie nie wygląda, ani się też tak nie zachowuje. Jest radosna, roztrzepana i nosi kolorowe, obcisłe, krótkie spódniczki. Zdeterminowana kobieta jednak się nie poddaje i otwiera własne "biuro" w... centrum handlowym, gdzie pobiera od swoich klientów opłatę w wysokości 1 euro za minutę. Z tego muszą wyjść niezłe jaja! :)
Przyznam szczerze, że nie mogę się już doczekać premiery! Ja wszelkie typowo babskie, nieco naiwne i komediowe seriale łykam jak pelikan, więc liczę, że się nie zawiodę. Polski akcent (choć nie dosłownie, gdyż Danni mówiąc coś po polsku ma uroczo zabawny akcent, ale w końcu aktorka jest Holenderką, więc nie oczekujmy tutaj cudów) dodaje w moich oczach serialowi takie małe COŚ, co tym bardziej przykuło naszą uwagę. Mam tylko nadzieję, że moja znajomość holenderskiego okaże się wystarczająco dobra, że nadążyć za szybką paplaniną bohaterki :)
szkoda, ze roli nie gra polka :P
OdpowiedzUsuńNo niestety, to dopiero byłyby niezłe jaja :D
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś będzie i wersja polska????
OdpowiedzUsuńKto wie, fajnie by było. Skoro taka "Brzydula" swego czasu zawładnęła światem i dorobiła się parunastu-dziesięciu wersji narodowych, to może i Danni zdobędzie międzynarodową sławę :D
UsuńTeż widziałam reklamę w tv, co prawda ja seriali holenderskich nie oglądam - tylko kilka show, ale spróbuje chociaż jeden odcinek obejrzeć - przyda się w nauce holenderskiego ;)
OdpowiedzUsuńSama też nie oglądam żadnych holenderskich seriali, jedynie wybrane programy, ale ten wyjątkowo nas zaintrygował. I jak zauważyłaś, przyda się w nauce języka :D
UsuńBędziesz oglądać?? Trochę nie w moim stylu, ale cóż zerknę raz czy dwa - może wciągnie :]
OdpowiedzUsuńCzy będę to się okaże, ale spróbujemy :) Przyznam, że przykuł moją uwagę, więc dam mu przynajmniej szansę. Zreszta ja babskie seriale lubie (poza typowymi telenowelami, broń Boże!)
UsuńSuper! Nie wiesz czy będzie dostępny online?
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie wiem jeszcze tego. Możliwe. Serial będzie emitowany przez stację SBS6, więc może na ich stronie... :D
UsuńDotarłam do jednego Z Twoich wcześniejszych postów ale napiszę to tutaj: pomocnicy Św. MIkołaja to NIE SĄ "małe Murzynki" !!!! Zwarte Pietjes są czarni od sadzy z komina!!! :)
OdpowiedzUsuńTak, tak... oczywiście! Holendrzy też tak twierdzą ;) Tylko czemu ich ubrania są magicznie nieskazitelnie czyste i kolorowe w takim razie? :D
UsuńZ tego samego powodu co suknia i nieskazitelna fryzura śpiącej królewny czekającej ileś lat samotnie na królewicza? to bajka! :D
Usuń