środa, 31 sierpnia 2011

The card issue

You would think, that in XXI century, in the age of globalism, in highly developed country like Holland, in most popular supermarket chain, you won't have any problems with payment for your groceries using your credit card. I also thought so. Guess what... I was wrong! Why? Because of Visa...

I'm so extremely happy, that it's possible to pay with a card almost everywhere and for everything. Even buying a stupid train ticket in a vending machine :) The problem starts when you're not using THE card. For my bad luck I'm the owner of Visa Electron. Maybe it's not perfect, but at least I never had any problems with one. Even Ryan Air accepts it. Unfortunately... not in Holland. In this country Mastercard is the one. Again, for my bad luck, my Mastercard has no coverage on the account and it's gonna stay like that (I got it as an effect of crazy spontaneous decision few months ago when I opened a new bank account and since that time never ever used it and I'm definitely not gonna need it after I move to Neverland). In short: it's useless.

I wanted to be a good, caring guardian of hearth and home, so while Maurice was at work, I decided to prepare some nice dinner. The supermarket is on the other side of the road, so I clearly could not see any problem. With a basket full of delicious products, armed with my Visa, I stood at the counter. When a nice cashier lady started scanning my grocery, in a weird moment of curiosity I asked (I was pretty sure it was a retorical question) if I can pay with my card. She looked at me disoriented, made a quick phone call to consult my request and with sad face announced me "sorry, but no". But why?! And what now?! How am I supposed to pay if I don't have any other card, nor cash!... The lady pointed an ATM standing by the exit and agreed to put my valuable groceries on a side, so I can go and get some cash money. What a lovely woman. Can not really say the same thing about faces of other customers, when I came back to the counter holding a freshly withdrawed bill and made them wait longer. But how was I supposed to know... 

"Karciane" niedogodności

Pomyślałby ktoś, że w XXI wieku, w dobie globalizmu, w tak rozwiniętym kraju jak Holandia, w najpopularniejszej sieci supermarketów, będę miała jakieś problemy ze zrobieniem zakupów przy użyciu mojej karty? Ja też nie. A jednak! Powód? Visa....

Jestem zachwycona tym, że niemal wszędzie i za wszystko można tu płacić kartą. Nawet za głupi bilet kolejowy w automacie :) Problem pojawia się jednak, gdy mamy nie  kartę. Na moje nieszczęście jestem posiadaczką Visy Electron. Nie jest może idealna, ale jak do tej pory nigdzie nie miałam z nią problemów. Nawet Ryan Air ją honoruje. Niestety... nie w Holandii. W tym kraju rządzi Mastercard. Jak na złość moja, jest bez pokrycia i taka pozostanie (w przypływie szalonego impulsu parę miesięcy temu otworzyłam nowe konto bankowe, z którego ani razu nie skorzystałam, więc jest puste, a za miesiąc będzie mi tym bardziej zbędne po przeprowadzce do Nibylandii), czyli kompletnie bezużyteczna. 

Chcą być dobrą, troskliwą strażniczką domowego ogniska, kiedy Maurycy był w pracy, ja postanowiłam przygotować mu obiad. Sklep jest po drugiej stronie ulicy, więc co za problem? Z koszykiem pełnym pysznych produktów, uzbrojona w moją Visę, stanęłam w kolejce do kasy. Kiedy przemiła pani zaczęła sczytywać skanerem moje zakupy, w dziwnym przebłysku ciekawości zapytałam (jak mi się zdawało retorycznie) czy mogę zapłacić moją kartą. Pani popatrzyła zdezorientowana, wykonała szybki telefon celem konsultacji i z przykrą miną zawyrokowała "niestety nie..". Ale jak to?! I co teraz? Przecież nie mam innej, ani żadnej gotówki przy sobie!... Pani wskazała mi na bankomat przy wyjściu i zgodziła się odłożyć moje cenne nabytki na bok, na czas zorganizowania przeze mnie środków do ich opłacenia. Przemiła kobieta. Natomiast miny klientów stojących w kolejce, kiedy "wepchałam" się przed kasę ze świeżutkim banknotem w ręce nie były już tak miłe. Ale przecież skąd mogłam wiedzieć?...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...