piątek, 7 grudnia 2012

Pierwszy śnieg

No to nam dziś dosypało. Zaczęło prószyć w nocy  i przestało późnym popołudniem. Z tego co podają media, w Nijmegen spadło dziś najwięcej śniegu. Wszystko jest pokryte grubą, bialutką kołderką :) Och jak ja kocham pierwszy śnieg! 





Złapałam po południu za aparat i pognałam do parku Kronenburger, gdzie ludzie lepili bałwany, dzieci szalały zjeżdżając na sankach i dupolotach ze stromych górek, a ja walczyłam z moim aparatem. Robiło się już ciemno, więc musiałam się szczególnie wysilać, żeby jakoś i ostrość fotek była dobra. Obskakiwałam wszystkie ławki i kosze na śmieci, które robiły mi za statyw ;) kładłam się plackiem na śniegu, usypywałam górki i podstawki ze śniegu pod mój biedny aparat, który co nóż robił nura w kolejną mini zaspę... Wszystko to dla Was moi drodzy, a oto efekty:







20 komentarzy:

  1. brrr...
    ale zimno!!!

    ale widoki przepiekne ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ależ pięknie ta zima Ci wyszła, jeszcze ten półmrok...cudnieee..:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dear Justine! Pięknie jest w Waszym parku! Nastrój jak z baśni Andersena. Ten szybko zapadający zmierzch dodał Twoim zdjęciom ciekawego, specyficznego światła i ciepła.

    I ja uwielbiam pierwszy snieg. Świat z dnia na dzień odmienia się i jest to jakieś czarodziejskie...
    Pozdrowienia poranne zasyłam z mroźnego, białego Podkarpacia!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh zgadzam się z Tobą w pełni! Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki :) Może właśnie dlatego tak uwielbiam zimowe pejzaże...

      Cieplutko pozdrawiam z kubkiem herbaty w łapkach :)

      Usuń
  4. :) Nad mostkiem słońce zachodzi, nie to tylko lampa zachód udaje.

    OdpowiedzUsuń
  5. :)Miałem zapytać, czy zmieniłaś opony na zimowe?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim rowerze? :D Jeszcze nie ;) a za samochód nie ja odpowiadam, bo też nie ja nim jeżdżę. Zresztą śnieg zapewne zniknie za tydzień, dwa ;)

      Usuń
    2. :)J. mnie chodzi przede wszystkim o Twoje bezpieczeństwo.

      Usuń
    3. Wiem, wiem :) Żartuję tylko. Chociaż z tym zaleganiem śniegu to zapewne prawda będzie

      Usuń
  6. przepiekne zdjecia:))))))))) -- nie lubie zimy ale pierwszy snieg i to wow.... zwlaszcza jak zacznie sypac wieczorem i o poranku w oknie zobaczymy wszystko na bialo - zawsze robi na mnie ogromne wrazenie ...

    OdpowiedzUsuń
  7. No to tak jak u mnie, tyle że w Noordzie spadło go nie zawiele i do tego był straszny. Standardowo komunikacja (wszelaka) staneła :] A dziś po śniegu nie ma ani śladu.
    pozdrawiam
    ps okreslnie dupolot - genialne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W dzieciństwie na wszelkie worki, siatki, opony, "jabłuszka" i na czym tylko dało się zjeżdżać mówiliśmy dupoloty :) Szkoda, że ten śnieg się tu tak krótko (nie)utrzymał...

      Usuń
  8. U mnie jeszcze zero śniegu. Zdjęcia piękne, śnieg i noc = magia..:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne ujęcia Justine. Świeże, jak ten Wasz śnieg, który spadł. U nas śnieg też leży, ale niewiele go i jest już uklepany i nabiera szarości... No, ale miejmy nadzieję, że znów nam popada puszystą świeżynką ;-).

    OdpowiedzUsuń
  10. I jak Ty teraz będziesz jeździć na rowerze???
    Są jakieś patenty??
    U nas dziś było 24 stopnie... Na plus oczywiście:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, na rowerze po śniegu i lodzie już zeszłej zimy jeździłam, ale przyznam, że w tym sezonie jeszcze się nie odważyłam. Ehh... zazdroszczę tych 24 :)

      Usuń
  11. ehh,

    no jakoś za tym tęsknię:(

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Śnieżnie i chyba bezwietrznie, bo ładna warstwa na gałęziach drzew się zebrała. Pozazdrościć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śnieżnie było bardzo, szkoda tylko, że po dwóch dniach cały śnieg zniknął :(

      Usuń
  13. też uwielbiam pierwszy śnieg :) zdjęcia przepiękne :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...