Już mam doooość! Ileż można... przecież to niby klimat umiarkowany miał być, a od dobrego miesiąc temperatury są dość tropikalne... Aż nasze kurnikowe drzewko oliwne rośnie jak szalone. Jeszcze chwila a owoce na nim dojrzeją ;)
Za nami jeden z najgorętszych weekendów w Holandii. Dla ochłody przegrzanych umysłów wybraliśmy się nad wodę. Nijmegen posiada całe mnóstwo mniejszych i większych plażyczek nad rzeką Waal, więc wybierać jest w czym. Wraz ze znajomymi wyciągnęliśmy się plackiem na piaseczku nieco poza miastem, za to z widokiem na centrum. Plackiem, w towarzystwie wysuszonych na amen krowich placków. Cóż za swojskie klimaty, nieprawdaż? Nie ma się co dziwić... na pobliskiej łące w najlepsze pasły się futrzane, dzikie krowy. Zaprawdę jest to dzika plaża ;)
Choć z początku bardzo nieufnie i z lekkim wstrętem moczyłam jedynie stopy w niestety nie bardzo krystalicznej wodzie, ostatecznie upał zmusił mnie to wyciągnięcia się przy brzegu, niczym wieloryb wyrzucony przez morze. Ruch wszelkich łódek, łodzi i statków na rzece Waal jest dość duży, nawet w tropikalną niedzielę, co ku naszej wielkiej uciesze skutkowało mniejszymi i większymi falami zalewającymi nasze wielorybie ciała :)
calkiem przyjemne miejsce :)
OdpowiedzUsuńa to prawda... ledwo dwa kroki za miastem, a już w otoczeniu przyrody :)
UsuńZ tymi upałami doskonale Cię rozumiem sama mam wyrzuty, że na moje Wyspy Bergamuta przeprowadziłam się dla chłodu a tymczasem w tym roku zdrowo przygrzewa i już zapowiedziałam, że jak takie lata się powtórzą, że dwa do trzech razy w ciągu najbliższych lat to wyprowadzam się na Alaskę :D Jakoś nieznosze upałów maksimum jakie toleruję to 24 stopnie :/
OdpowiedzUsuńA co do widoczków to cudowne :) aż zazdroszczę :)
Otóż to! 24 stopnie są idealne do funkcjonowania... od wyższych temperatur się odechciewa cokolwiek robić. Aczkolwiek Alaska brzmi nieco drastycznie ;)
UsuńA tak przy okazji, witam na blogu :) Czuj się jak w domu :D
A ja mam zupełnie na odwrót - modlę się, żeby upały pozostały jeszcze chociaż do niedzieli! :D
OdpowiedzUsuńdziś u mnie sztormowo, gdyby nie deszcz to było by super - wkońcu po upałach - wole te 24 stopnie niż ponad 30 (oj żyć się nie dało0
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Super plaża z bizonami
OdpowiedzUsuń